Szpitalne zakażenia rotawirusowe są zjawiskiem niemalże powszechnym. Szczególnie często występują one na oddziałach dziecięcych. Zakażenia rotawirusowe stwarzają duże zagrożenie głównie dla wcześniaków.

W przypadku części dzieci zakażenia te nie powodują żadnych objawów. Nie oznacza to jednak, że takie dziecko nie może zakażać pozostałych. Niezidentyfikowana infekcja może być równie groźna, co pełnoobjawowa.

W jaki sposób można zapobiegać zakażeniom rotawirusowym w warunkach szpitalnych? Najważniejszym zaleceniem jest odizolowanie chorego dziecka, u którego stwierdzono biegunkę. Nie zawsze jest to jednak możliwe. W wielu przypadkach dzieci z biegunką rotawirusową są umieszczane w jednym pomieszczeniu z dziećmi zdrowymi.

W ten sposób wirus może z łatwością rozprzestrzeniać się. Warto pamiętać, że biegunka niekoniecznie musi od razu oznaczać infekcję rotawirusami, jednak w celu zapewnienia bezpieczeństwa najlepiej umieścić dziecko w oddzielnej sali. Profilaktyka zakażeń rotawirusowych wiąże się nawet z ilością łóżeczek w pojedynczej sali.

Uważa się, że mała liczba łóżeczek jest najlepszym rozwiązaniem na to, aby ograniczyć rozpowszechnianie się drobnoustrojów. Równie przydatne może się okazać ograniczenie przemieszczania się pacjentów. Dużą rolę w zapobieganiu zakażeniom szpitalnym ma także personel medyczny.

Przed badaniem dziecka pielęgniarka lub lekarz powinien koniecznie umyć ręce. Tą samą czynność trzeba wykonać także po badaniu. Wskazane jest również stosowanie jednorazowych ręczników i rękawiczek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *